Tessa.....trudna noc przed Toba i nie wiadomo ile jeszcze takich nocy bedzie. Nie jestes sama. Tez o Was myślę i trzymam kciuki za tatusia........aby nie cierpial.......dobrze ze duzo spi...nie czuje bolu i strachu .Pamietam o Was w modlitwie. Trzymaj sie dzielna corko !